My Polacy. To taką dziwną naturę mamy. Zamiast się cieszyć z tego co jest. I chwilę łapać. To tendencję do narzekania mamy. A już najbardziej chyba. Oprócz finansów oczywiście. To pogoda ciągle nie taka. Bo Polakowi trudno dogodzić. Za ciepło- źle. Za zimno- też niedobrze. I tak w koło Macieju. A prawda jest taka. Że każda pora roku ma swój urok. I w każdej jest coś magicznego. I pięknego. I specyficznego.

Weźmy taką jesień. Oprócz słoty. Deszczu. I mgieł porannych. Piękna przecież jest. Te kolory. I słońce. Babie lato w powietrzu. I liście z drzew spadające. Jest wiele miejsc. Gdzie ta jesień jeszcze piękniejsza. I bardziej dostrzegalna. Lecz daleko szukać nie trzeba. Sztuką jest dostrzec jej piękno tuż za rogiem.

Uwielbiamy zdjęcia. Nie raz już o tym wspominałam. Bo piękną pamiątką są. I miło się do nich wraca. Więc gdy tylko jest okazja, pstrykamy. I nam pstrykają. A że Janek właśnie rok skończył. To była ku temu dobra okazja. Zresztą. Jak każda. Bo każda jest dobra. By się do zdjęcia uśmiechnąć. Tak od serca. Szczerze. A że tata marynarz znów w rejs wypłynął. To cieszyliśmy się każdą wspólną chwilą. Tamto popołudnie. Park nasz ukochany. Było cudnie. A Aneta postanowiła uwiecznić dla nas tę chwilę. Ta nasza Aneta. Co to już nam tyle pięknych zdjęć zrobiła. Niezwykle utalentowana. W pełni oddana swej pasji. Piękne zdjęcia robi. Sami zobaczcie. A może i Wam się taka sesja marzy… My polecamy. A tutaj więcej zdjęć Anety- SATENA

marynarskie bodziaki Carter`s

liskowe trzewiki Mrugała