Dopadło nas znów choróbsko.Odporność nas opuściła. I nie raczy wrócić. Obraziła się na amen. Choć w zasadzie to powodu nie miała. Kapryśna jedna no. No ale nic. Trzeba jakoś to przetrwać. Choć światełka w tunelu nie widzę. Listopad przyszedł. Taki ponury. Szary. Zamglony. I zimny o poranku. Wieczory też już mroźne. Stopy marzną. I rękawiczki wyciągnąć musiałam. Niech zleci ten miesiąc. Bo w grudniu jakoś tak przyjemniej. Bo do Świąt bliżej. Ja już w listopadzie o prezentach myślę. Wszak to nie byle co. Nie wystarczy odbębnić i już. Bynajmniej nie u mnie. Ja lubię przemyśleć. Do osoby dopasować. Tak by prawdziwą niespodziankę miała. A jeszcze lepiej to jak coś sama przygotuję. Choć nie zawsze to łatwo przychodzi. No i nie zawsze wychodzi.
Lista prezentów u mnie w dalszym ciągu ewaluuje. Ciągle coś zmieniam. A to na nowy pomysł wpadam. Coś wykreślam. Coś dodaję. Trudno jest idealnie wybrać. A wybór ogromny. Wśród tego ogromu mnóstwo jest morskich zabawek. Pięknie wykonanych. Drewnianych. Dla tych najmłodszych. I trochę starszych. Myślę też. Że takie morskie zabawki. Mogą pomóc naszym maluchom zrozumieć specyfikę pracy wykonywanej przez Tatę Marynarza. My jedną już mamy. Drewniany kontenerowiec. Z załadunkiem. I dźwigiem. Janek jeszcze za mały. By zrozumieć. Ale na przyszłość na pewno posłuży. By mu wytłumaczyć. Co tata robi. Jak pracuje. Kupiony kiedyś w Lidlu. Z głupoty. A jaka frajda już na wstępie.
Dzielę się również z Wami swoimi inspiracjami. Tymi morskimi zabawkami. Może kogoś zainspiruję. By o prezentach wcześniej pomyśleć. I nie na ostatnią chwilę gnać.
Dla tych najmłodszych jest piękna karuzela, co nad łóżeczkiem zawisnąć może. Kultowy Maileg ma pirackie grzechotki- TU i TU. Moja ulubiona niemiecka HABA oferuje zabawki do kąpieli. Jest pirat. Łódź podwodna. I wieloryb. B.Toys oferuje statek wanny. Jest drewniana zawieszka do smoczka. I balansujący statek od HAPE. Dla tych już tuptających HABA ma piękny pojazd misia żeglarza. I poduchę z kompasem. Dla starszaków jest piękny kulodrom i pętla merytoryczna. Są namioty. I zabawki z papieru. I stare poczciwe LEGO. Drewniane układanki. I cała masa puzzli. Te od Janod można polecić w ciemno. Są gry planszowe, od Haby. I jakże pięknej Marbushki. Nie możemy zapomnieć o starej sprawdzonej grze w statki. Są też zestawy podobne do naszych. TU. TU i TU. Mali piraci też znajdą coś dla siebie. Pirackie kręgle z pewnością zainteresują Wasze pociechy. U PlanToys też piratów znajdziemy. Nie zapominajcie o książkach. Tata Marynarz. I Łódka Jurka sprawdzą się na pewno.
A na koniec takie perełki. Strasznie drogie, ale cieszą oko. No i buzia się uśmiecha 🙂 TU i TU