Morski pokoik Jasia

0Pamiętam jakby to było wczoraj, jak kupowaliśmy łóżeczko, materac, pościel, wózek i wszystkie inne, niezbędne rzeczy na przyjęcie w domu maluszka. Zresztą jednym z pierwszych postów na blogu, był wpis o marynarskiej wyprawce dla dziecka. I choć po tych ponad dwóch latach, kupiłabym zupełnie inne rzeczy, to szybko przyszedł czas na urządzanie pokoiku dla przedszkolaka. 

Zdziwię Was, ale pokoik dla Jaśka w morskim stylu wcale nie chodził mi po głowie. Sporo mamy w domu tych morskich gadżetów. I choć pewnie nigdy mi się nie znudzą, bo ten styl jest bliski mojemu sercu, to z pokojem wcale nie było to takie oczywiste. Chciałam by miał swoje miejsce. By się w nim dobrze czuł. By otaczało go to, co lubi. I choć dwa lata to mało, to jednak wystarczająco by wyciągnąć pewne wnioski. Wiedziałam już, że ma swoje ulubione przytulanki i postacie z bajek. Że lubi zwierzątka i traktory. Ale zdążyłam już też zauważyć, że to jest tylko na chwilę. Na początku była Masza z Niedźwiedziem. Potem farma z całym wiejskim zwierzyńcem i traktorami, teraz jest Psi Patrol, choć już wypierają go dinozaury. 

Nie chciałam więc iść w motyw, który w danej chwili jest u Jaśka na topie, bo wiedziałam, że za chwilę będzie mu się podobało coś zupełnie innego. Z drugiej jednak strony nie chciałam też narzucać czegoś, co podoba się mnie a niekoniecznie jemu. Postanowiliśmy jednak, że znajdziemy złoty środek: pokoik w bezpiecznych barwach z morskimi elementami, które byłyby jedynie dopełnieniem całości, a których uzbierało się już u nas sporo- chociażby morskie tipi, które jest z nami już od roku.

W gruncie rzeczy bardzo łatwo jest urządzić morski pokój, ponieważ na każdym kroku znaleźć można mnóstwo morskich dekoracji, za które nie trzeba zapłacić fortuny. Nawet w popularnych sieciówkach oraz supermarketach często zdążają się morskie gadżety.

Myślę też, że morski pokoik pasuje zarówno dla chłopca jak i dziewczynki. Morskie barwy to bardzo bezpieczne kolory i współgrają również w pokoiku dla dziewczynek. Dawno już chyba z mody wyszły cukierkowe, pudrowe kolory i stereotypowy róż dla dziewczynek. W dzisiejszych czasach utarte formy zostały rozmyte i nikt nie patrzy na to czy niebieski to kolor bardziej typowy dla chłopców. 

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

W Jaśkowy pokoik włożyliśmy mnóstwo serca i pracy. Tata Marynarz był odpowiedzialny za malowanie ścian. Wspólnie wybieraliśmy kolory i meble. Wszystko to dość tanim kosztem. Meble z Ikei. Trzy obrazki wiszące na ścianie zupełnie przypadkowo znaleźliśmy w Castoramie, dwa kolejne to darmowe grafiki do samodzielnego wydruku od Mavelo. Cudowny plakat Ahoy Przygodo od BubuStudio. Tipi jest już z nami dość długo, a wykonała go dla nas PracowniaFoggia. Mięciutkie, przepiękne poduszki są prezentem od AncoraBlu, sklepu z marynarskim dekoracjami. Spersonalizowana, drewniana skrzynia to wykonanie naszej niezwykle uzdolnionej koleżanki Marty, prywatnie żony marynarza i mamy trzyletniej Klary. Zasłonki uszyliśmy z kupionego materiału, który znaleźć możecie w Leroy Merlin. Morskie walizki i pudła na zabawki kupione zostały kilka miesięcy temu w Biedronce. Kosz na pieluchy to tak naprawdę gazetownik od AgataMeble. A kosz na koce i ręczniki to rattanowa donica ogrodowa z Ikei.

11

12

13

14

15

-+16

17

18

19

20

Jak więc widzicie, to co składa się na jedną całość, to niekoniecznie rzeczy drogie i trudno dostępne. Wystarczy trochę poszperać, a można stworzyć naprawdę przytulne miejsce.

4 thoughts on “Morski pokoik Jasia

Dodaj komentarz