Dokładnie dwa lata temu na blogu http://www.dzieckomorza.wordpress.com opublikowałam pierwszy post. Kiedy rok temu świętowałam pierwsze urodziny bloga, niczego sobie nie postanawiałam, niczego nie zakładałam ani nie planowałam. Minął kolejny rok, a ja wciąż tutaj jestem. Jesteście ze mną Wy. Tworzycie to miejsce, zostawiacie dobre słowo, wspieracie mnie. Część z Was poznałam osobiście, reszta, choć wirtualnie, daje mi odczuć jakbyśmy się znali kupę lat. Dziękuję każdemu z Was z osobna, dziękuję za te piękne przyjaźnie i znajomości, które się tutaj zawiązały. Dziękuję za zaufanie jakim mnie dążycie i za wsparcie jakim mnie obdarzacie, kiedy najbardziej tego potrzebuję.
Myślę sobie, że człowiekowi chyba najtrudniej jest uświadomić sobie te najprostsze sprawy. A z kolei te najprostsze okazują się najcenniejsze. I nie musimy za nie płacić. Ostatnio często sobie je w głowie powtarzam. I staram się doceniać i dziękować za to co mam. Spanie, jedzenie, śmiech, pocałunek. Wszystko to uwielbiam. Uwielbiam zapach świeżo skoszonej trawy. I zapach pieczonego chleba. Uwielbiam na oścież otwarte okna w ciepłe letnie noce, śpiewanie świerszczy. Uwielbiam czuć ciepły wiosenny deszcz pod stopami. Mgłę lubię, gdy tak nisko opada nad łąką. I w nocy autem jeździć lubię, muzykę wtedy głośno włączyć i przez oświetlone ulice mknąć. Pierwszy śnieg uwielbiam, gdy wielkie płatki odbijają się w blasku latarni. W oknie wtedy siedzę, przy zgaszonym świetle i patrzę w dal na białe ulice. Uwielbiam pierwsze wiosenne dni, krokusy i konwalie. Koc pod kwitnącą jabłonką i swoje letnie sukienki. Śniadania w piżamie na dworze i kolacje w ogrodzie, sałatkę z ogórków małosolnych i kompot z papierówek. Ciasto z rabarbarem uwielbiam, czereśnie i maliny, takie prosto z krzaka. Uwielbiam boso po trawie biegać i powietrzem zaraz po burzy pełną piersią oddychać.
Uwielbiam tupot małych stóp o poranku, i zapach jego ciałka. Słodki głos, szczery uśmiech i pytań sto uwielbiam. Uwielbiam patrzeć jak się bawi. I jak się skupia, gdy układa puzzle. Uwielbiam się z nim tulić, czytać książki, śpiewać i tańczyć razem z nim uwielbiam. Uwielbiam być jego mamą.
Uwielbiam jego głos, jego zapach i dotyk. Uwielbiam, gdy mnie w swych ramionach chowa, i gdy podnosi do góry. Uwielbiam, gdy od tylu przytula, i do ucha szepta. Gdy mi śniadanie do łóżka przynosi, i gdy razem kąpiel bierzemy. Uwielbiam jego powroty. Te motyle cudowne uwielbiam. Uwielbiam być jego żoną.
Wszystkiego najlepszego i trzymaj taki poziom bloga nadal!
PolubieniePolubienie