Walentynki to dla mnie strasznie komercyjny dzień. Wszędzie czerwioniaste seducha zdające się krzyczeć I LOVE YOU. Okazji do okazywania miłości jest wiele. A bynajmniej wiele ich być powinno. Miłość okazywać powinniśmy na co dzień, a nie od święta. Walentynek więc jako tako specjalnie nie obchodzę, aczkolwiek każdy powód do okazywania miłości jest dobry. Więc jeśli ktoś musi mieć do tego specjalny bodziec, to niech 14 lutego tym bodźcem będzie.
Poniżej dzielę się z Wami kilkoma pomysłami na prezent dla naszej drugiej połówki- nieważne z jakiej okazji, lub bez okazji.
Wszelkiego rodzaju rzeczy do powieszenia w kabinie u naszego Marynarza będą dobrym pomysłem. Będą mu codziennie przypominały o nas i o tym, że mimo iż jesteśmy daleko, sercem jesteśmy obok siebie. Fotokalendarz z naszymi zdjęciami możemy zrobić bardzo szybko, łatwo i tanio. Firm oferujących taką usługę jest na rynku sporo. Sprawdźcie sami, jest przy tym sporo frajdy. Ciekawym pomysłem są ostatnio modne banery, drewniane bądź płócienne, z hasłem, które przyświeca naszym uczuciom. Jeśli lubicie samemu coś przygotować, to również godnym uwagi pomysłem jest kalendarz z liścikami na każdy dzień pobytu naszego Marynarza na statku. Ja ostatnio taki kalendarz przygotowywałam. Mój M. jest nim zachwycony. A efekty oceńcie sami.
Równie ciekawy prezentem są spersonalizowane bądź takie same ubrania: bluzy, koszulki, spodnie. My mamy jeden taki komplet i powiem Wam, że oprócz tego, że jest to ciekawe urozmaicenie garderoby, to stanowi również o tym, że nasza rodzina to jedność na wszystkich płaszczyznach.
Kolejnym pomysłem na prezent jest karnet. Karnet na tańce, na basen, na trampoliny, na masaże etc. Dla mnie karnet to zawsze pomysł ratunkowy. Kiedy nie mam już zupełnie pojęcia co mogłabym podarować, karnet jest dobrym rozwiązaniem.
Ostatnio dość modne oraz ciekawe stają się wspólne sesje zdjęciowe. I chyba nie jest ważne czy jest to sesja w profesjonalnym studiu u doświadczonego fotografa, czy wspólna sielska sesja gdzieś wśród kwitnących maków lub na łonie zimowej natury, którą to zrobimy własną lustrzanką bądź aparatem w telefonie. Ten drugi pomysł przyniesie chyba jeszcze większą frajdę, a uchwycone chwile będą jeszcze bardziej naturalne.
Zawsze powtarzam, że bardzo bezpiecznym prezentem są książki i herbaty. Dziś o książkach nie będzie, ale o herbatach właśnie. Te ręcznie robione, na dodatek przez Żonę Marynarza, umilą każde wspólne śniadanie.
Do głowy przychodzi mi jeszcze romantyczna kolacja przy świecach w domowych zaciszu, bądź w eleganckiej restauracji na dachu drapacza chmur w wieczorowych kreacjach.
A może by tak wsiąść do pociągu/samolotu/promu i popędzić/polecieć/popłynąć w siną dal zwiedzać malownicze zakątki? Podróże kształcą, a już te organizowane na własną rękę, niskobudżetowe poszerzają horyzonty po całości.
Kochani, ile osób, tyle pomysłów. Jest wiele różnych sposobów na okazywanie miłości i świętowanie ważnych bądź tych codziennych dni. Pomysłów jest co nie miara. Dzielcie się swoimi, bo co kilka głów to nie jedna.
Polecam zrobić Kupony Miłości. Podpatrzyłam na One Little Smile. Fajna sprawa. http://onelittlesmile.pl/2015/02/walentynkowe-kupony-milosci-do.html
PolubieniePolubienie
Świetny pomysł 🙂
PolubieniePolubienie