Wielkanoc będzie mi się zawsze kojarzyła z wiosną, choć od kilku lat pogoda w tym czasie płata figla i bardziej przypomina zimę. Złapaliśmy oddechu przez te kilka dni. Wielkanoc spędziliśmy na Pojezierzu Wałeckim. Przedłużyliśmy te święta o jeden dzień. Od jutra powrót do codzienności, ale jak mi się teraz będzie wracało z pracy z myślą, że w domu czeka Marynarz. A na Bukowinie o tej porze roku jest pięknie. Niech mówią zdjęcia…