Dzień już krótki, pogoda specjalnie nie zachęca do spędzania czasu na powietrzu. I o ile piękną jesień lubię, jesienną słotę już nie bardzo. Grube skarpety, bo marzną mi stopy, wełniane swetry, ciepłe koce, ulubione świece, książki, dużo herbaty i soku z malin…Ciągnie się ten czas kiedy nie ma w domu marynarza. Z dwojga złego wolę już tę jesień i zimę przeboleć, a mieć go wiosną i latem. Ale wiadomo, że czasem nie ma wyboru. Jesień jest taka jakaś nostalgiczna. Jesienią chce się częściej przytulać, być blisko ukochanej osoby. Czytaj dalej
Być blisko…
1