Właśnie mija półmetek wakacji, a wielu z nas marzy już o wrześniu by wysłać swoje pociechy do szkół, przedszkoli i żłobków. Wakacje są długie, trzeba się nieźle natrudzić, by zorganizować czas wolny dziecku. Gdy pogoda dopisuje, to pół biedy, dzieci uwielbiają wodę, więc nawet jeśli nie my możliwości wyjechania nad morze czy jezioro, to dziecku wystarczy najmniejszy nawet basenik rozłożony chociażby na balkonie.

Mój pięciolatek kocha pływać w basenie. My najczęściej czas spędzamy w basenie w ogrodzie, choć kilka dni temu Jasiek miał ogromną frajdę, gdy mógł biegać po polanej wodą kostce na podwórku. Dzieciom tak niewiele potrzeba do szczęścia. Oczywiście jest wiele innych możliwości spędzenia wakacji. Wiąże się to bezpośrednio z miejscem w którym mieszamy. Bo jeśli mieszkamy w mieście, to oczywiście jest mnóstwo wakacyjnych inicjatyw takich jak chociażby półkolonie, zajęcia dla dzieci w miejskiej bibliotece, warsztaty w jednym z muzeów, seanse kinowe dla dzieci, darmowe zajęcia z nauki pływania na miejskim basenie. Można też wyjechać za miasto, wszak łono przyrody to to, co dzieci lubią najbardziej. Włóczenie się po bezdrożach, zbieranie polnych kwiatów z których można zapleść wianki, wspólne wycieczki rowerowe, piknik na łące, brodzenie w jeziorze, kajaki, rowerki wodne, spanie w namiocie, pasące się konie, krowy, latające motyle. To takie moje obrazy z dzieciństwa, ale jak bardzo aktualne dzisiaj. Dzieci się przecież nie zmieniają, mają podobne upodobania jak my kiedyś.

Wakacje mają szczególny smak. Głównie to smak lodów, lemoniady, owoców i warzyw. Wakacje kojarzą nam się z promieniami słońca i przygodami, ale co jeśli pogoda nie dopisuje i zmusza nas do pozostania w domu? Co wtedy robić?

Dzieciom się nudzi, a my rodzice marzymy o tym, by nasze pociechy nie spędzały całych dni przed telewizorem czy tabletem. Jak zorganizować im czas wolny, jak zająć, jak zainteresować? Dziś kilka pomysłów na wakacyjne zabawy w domu z wykorzystaniem przedmiotów codziennego użytku.

Coś dla miłośników gier. Weźmy kilka papierowych słomek i wieczko od poidełka po butach. Przyklejając słomki w rożnej kombinacji możemy stworzyć ciekawy labirynt. Wrzućmy do środka np. ziarnko grochu i można grać. 

Mini wyścig żeglarski w sam raz dla morskich dzieciaków. Wycinamy z papieru trójkątne żagielki, przyklejamy je do wykałaczek i osadzamy na zakrętce od butelki lub wieczku od słoika. Żaglówka gotowa. Można też złożyć statki z papieru. Ja tak robiłam jak byłam dzieckiem.

Zgadnij co jest w środku to wyśmienita zabawa, która zajmie nasze dzieci na dłuższy czas. Wystarczy skleić kilka kartonowych opakowań po chusteczkach higienicznych, ukryć w środku małe przedmioty: ryż, makaron, mąkę, piasek, kamyki, kawałek materiału, muszelek itd. Dziecko ma za zadanie odgadnąć, co znajduje się w środku  na podstawie tego, co ustali dotykając dany przedmiot.

Dla nieco starszych dzieci świetną zabawą będzie sudoku. Łamigłówka polega na wypełnieniu diagramu w taki sposób, aby w każdym wierszu, kolumnie i w każdym kwadracie znalazły się tylko raz cyfry od 1 do 4.

Możemy też zagrać w kalambury czy w samodzielnie przygotowane memory. Wspólne układanie puzzli to również fajna forma spędzenia razem czasu. Ciekawą opcją jest również przygotowywanie zielnika. Liście i kwiaty należy zebrać przy dobrej pogodzie, a zadaniem dziecka niech będzie ich uduszenie. Ja w dzieciństwie suszyłam liście w książkach. Teraz są do tego bardzo fajne praski. Niezawodną formą na dziecięcą nudę jest tez wspólne gotowanie. Ten patent zawsze się sprawdza, choć jest potem trochę sprzątania, ale za to ile radości i pyszności.

Wszystkim rodzicom życzę powodzenia w przetrwaniu drugiej części wakacji z dziećmi. Niech Wasze nerwy nie zostaną zszargane a pokłady cierpliwości się nie wyczerpywały. Niech moc będzie z Wami. Ahoj⚓️