Wybrać się dokądkolwiek z dwójką dzieci to już nie przelewki, przynajmniej na początku. Bo przecież małymi kroczkami dochodzi się do perfekcji. Po naszej zeszłorocznej, rowerowej wyprawie na Bornholm, o której możecie przeczytać tutaj, jestem już wprawiona jeśli chodzi o pakowanie tylko niezbędnych rzeczy. I tak, spakowałam naszą trójkę w dwie niewielkie torby i ruszyliśmy w góry. Czytaj dalej
Beskidy- z wózkiem na szlaku
Odpowiedz