Cudze chwalicie, swojego nie znacie

Do powrotu na bloga zbierałam się już parę dobrych tygodni. Ostatnie miesiące, czyli tak naprawdę od momentu, kiedy wrócił mój marynarz upłynęły mi na balansowaniu pomiędzy wakacyjnymi wyjazdami, pracą i domem. Koronawirus wszystkim nam pokrzyżował plany. Mój marynarz utknął na statku na ponad sześć miesięcy, wrócił pod koniec lipca, więc chcieliśmy jak najprzyjemniej wykorzystać tę drugą połowę wakacji. Sytuacja epidemiologiczna w Europie nie pozwoliła nam odwiedzić miejsc które chcieliśmy, ale pozostając w kraju i szukając ustronnych, czasem dzikich destynacji, odkryliśmy mnóstwo ciekawych miejscówek.

Ten blog to taki mój swojego rodzaju wirtualny pamiętnik. Lubię wracać do wpisów sprzed kilku lat, szczególnie tych z początków mojego macierzyństwa. Lubię też te o naszych wyjazdach, bo pozwalają mi sięgnąć pamięcią do odwiedzonych przez nas miejsc i przywołują mnóstwo pozytywnych wspomnień. Tego lata działo się dużo. Mnie było tutaj mało, w związku z tym teraz nadrabiam. Chcę uzupełnić bloga o wpisy, szczególnie te podróżnicze, by w zimne, ciemne wieczory, czy to tej zimy, czy za rok, dwa a może dziesięć móc wrócić pamięcią do tych wakacji, jakże innych ale wspaniałych. Chcę Wam też pokazać, że czasem nie potrzeba wiele. Nie trzeba dalekich podróży, luksusowych hoteli i zagranicznych wyjazdów. Czasem nie trzeba też pełnych walizek, wystarczy namiot, pełen bak, kilka koszulek i bielizna na zmianę, krem przeciwsłoneczny, słomkowy kapelusz i koc.

Zacznijmy od tego co najbardziej aktualne, najświeższe. Pierwszy październikowy weekend rozpieścił nas piękną pogodą. W sobotę spakowaliśmy plecak, trochę przekąsek, dobry humor i ruszyliśmy przed siebie. Zaledwie 100km od naszego Konina dotarliśmy do miejscowości Dziekanowice, gdzie pośród starych owocowych drzew i wierzbowych alei, nad jeziorem Lednickim mieści się Wielkopolski Park Etnograficzny. Muzeum na świeżym powietrzu, piękny skansen wielkopolskiej wsi, mnóstwo chat, stodół, budynków inwentarskich, kościół, młyn wodny, wiatraki, warzelnia piwa, kuźnia, stara wiejska szkoła, leśna kapliczka z cmentarzem, dwór, a wszystko to przeniesione z okolicznych wsi z XIX wieku. Pięknie zachowane budynki, do większości z nich można wejść, zobaczyć izby i inne pomieszczenia. Mnóstwo oryginalnie zachowanych przedmiotów z tamtego okresu, w każdym budynku była kobieta, ubrana w charakterystyczny strój, często też opowiadająca anegdoty, odpowiadająca na pytania itd.

Świetny klimat, niesamowity zapach drewna, odbijające się słońce w starych okiennicach, piękna, polska złota jesień. Byliśmy tam z Jasiem (lat 6) i Antosiem (1 rok) i musze przyznać, że chłopcy nie mieli tam nudy. Antosiowi najbardziej podobała się zagroda owiec, od której nie chciał odejść. Z radością biegał po zielonej koniczynie, wciskając paluszki pomiędzy płotek odgradzający owce. Jasiu z zaciekawieniem zaglądał do każdej chaty, przyglądał się wszystkim przedmiotom, zachwycał się starymi maszynami rolniczymi, biegał po wzgórzu z wiatrakami i szukał zaskrońców w pobliskich zaroślach.

Wielkopolski Park Etnograficzny to jeden z nielicznych skansenów, który zrobił na mnie tak ogromne wrażenie. Niesamowity klimat, pięknie zachowane budynki i przedmioty. Z pewnością nie raz jeszcze tutaj wrócimy. Miejsce idealne dla osób z dziećmi. Jest mnóstwo ławek i miejsc na odpoczynek. Można ze spokojem rozłożyć koc na trawie i piknikować. Na miejscu jest też karczma serwująca smażone ryby i wiejskie specjały, takie jak żurek w chlebie czy adekwatną do tej pory roku zupę dyniową. Bilet wstępu dla osoby dorosłej kosztuje 12pln, dzieci do lat 7  wchodzą za darmo.

Tak naprawdę to miejsce w samym środku Polski. Kilka kilometrów od skansenu znajduje się miejsce chrztu Polski na wyspie na jeziorze Lednickim. Dojazd tutaj jest bardzo korzystny, niedaleko tu do autostrady A2 i S5. My z pewnością tutaj wrócimy. Polecamy to miejsce z czystym sumieniem.

Za resztę niech mówią zdjęcia…

2 thoughts on “Cudze chwalicie, swojego nie znacie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s